W czwartek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 9 436 nowych przypadkach zakażeń koronawirusem i śmierci 381 osób. Czytaj również
Najnowsze dane Ministerstwa Zdrowia: 9 436 nowych zakażeń koronawirusem. Zmarło 381 osób
Jak ocenił prof. Gut, dzienna ilość potwierdzonych zakażeń na poziomie około 10 tys. to „stabilizacja, czyli niedobrze”.
Osobiście wolałbym spadek. To też oznacza, że przerwa świąteczno-noworoczna nam jednak zaszkodziła, bo przedtem spadało całkiem przyzwoicie - z prawie 30 tys. do 10 tys. zakażeń, ale pamiętajmy, że zaczynaliśmy kiedyś od tysiąca.
- mówił.
Co z luzowaniem obostrzeń?
Według prof. Guta w tym momencie nie ma powodu do radości.
Jeżeli rząd się teraz ugnie pod wszystkimi naciskami ekonomicznymi, to znowu będziemy mieli wzrost. W ten sposób dorównamy pozostałym krajom.
- dodał.
Wirusolog wyjaśnia, że dopiero, gdy „zaszczepimy wszystkich, których się da, a ci, którzy nie będą chcieli przyjąć szczepionki przechorują, to wtedy zaczniemy sobie radzić z epidemią”.
Optymistycznie będzie wtedy, gdy ustabilizujemy się poniżej tysiąca. Przed nami długa droga, ale nie można wciąż robić kroku do przodu i dwóch w tył.
- mówi ekspert.