Na przykład dziennikarze amatorzy głównie przy użyciu internetu zdemaskowali udział Rosji w zestrzeleniu samolotu MH17 nad Donbasem czy agentów wywiadu wojskowego biorących udział w, nieudanym zresztą, ataku bronią chemiczną na byłego rosyjskiego szpiega w Wielkiej Brytanii. Niedawno niemiecka policja złapała rosyjskiego agenta, który dokonał zamachu na byłego gruzińskiego i czeczeńskiego bojownika. A teraz stacja CNN ujawniła, że CIA miała w otoczeniu Putina szpiega, którego ewakuowała i ukryła. Przyczyny tych wpadek są różnorakie. Generalnie jednak służby specjalne w Rosji są dziś władzą, więc są poza kontrolą. To nie sprzyja poprawianiu jakości pracy. Ważniejsze są prywatne interesy poszczególnych oficerów, walki o wpływy między różnymi służbami, manipulowanie mediami oraz prześladowania opozycji. Na tym głównie skupiają się dziś czekiści.
Słabość rosyjskich służb
INFORMACJA / OPINIA / 11.09.2019, godz. 10:46

Marcin Herman / GP
Rosyjska propaganda od dekad pielęgnuje mit o niezwykłej skuteczności i wszechobecności rosyjskich służb specjalnych. Co ciekawe, mit ten utwierdzają od dawna także przeciwnicy i krytycy Kremla, też wszędzie dopatrując się skutecznych działań czekistów. Tymczasem od kilku lat zaliczają oni wpadkę za wpadką.
Marcin Herman
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
